To już trzeci tom sagi
rodzinnej. Po lekturze poprzedniej części nie mogłam się doczekać następnej. No
i udało się… Poprzedni bohaterowie wracają, z tym wyjątkiem, że w nieco innych
rolach. Rodzeństwo Cathy i Chris zostają małżeństwem. Próbują ukryć przed
wszystkimi z otoczenia, a przede wszystkim przed dziećmi Cathy z poprzednich
związków swoją przeszłość oraz więzy krwi jakie ich łączą.
Wydaje się, że wszystko zmierza w dobrym
kierunku – do momentu, aż w sąsiedztwie pojawia się bogata, starsza kobieta „dama
w czerni” (twarz ma okrytą czarnym woalem). Młodszy z synów Cathy – Bart jest
nią zafascynowany. Chłopiec czuje się w domu odrzucony, odstawiony na dalszy
plan, dlatego coraz częściej gości u tajemniczej kobiety. Traktuje ją jak
babcię.
Ta spełnia każdą jego
zachciankę, przez co maluch staje się bardzo nieznośny i kapryśny wobec
najbliższych. Dodatkowo jego zachowanie diametralnie się pogarsza, pod wpływem
kontaktów ze starym lokajem „kobiety w czerni”. Ten, nie dość, że opowiada mu
różne niewygodne fakty z życia jego rodziny, to jeszcze budzi w nim agresję czy
nienawiść do kobiet (zwłaszcza matki).
Jest to bardzo
poruszająca książka, wywołująca skrajne emocje u czytelnika. Z jednej strony
współczujemy bohaterom, gdyż wiele w swym życiu wycierpieli a z drugiej chcemy,
żeby ponieśli karę za swe niecne uczynki. Ta historia ma to do siebie, że
niezależnie od tego jak potoczą się losy wszystkich bohaterów, to w ich duszy
na zawsze pozostaną ciernie…
Polecam, gdyż jest to
bardzo wciągająca lektura. Ja nie mogłam się od niej oderwać. Przenosi nas w
zupełnie inny świat, przedstawia historię, która nie zdarza się codziennie…
Tytuł: A JEŚLI CIERNIE
Autor: V. C. Andrews
Wydawnictwo: Świat Książki
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2012
Ilość stron: 446
P.S. Justynko dziękuję za możliwość przeczytania tej książki!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz