wtorek, 15 marca 2016

UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNE TWOJEGO DZIECKA. 10 prostych lekcji, jak zdobyć przyjaciół i radzić sobie w życiu – Faye de Muyshondt

Z pewnością wielu z nas przyzna, że umiejętności społeczne są ważne w życiu każdego człowieka. Każdego dnia stykamy się bowiem z innymi ludźmi, zachodzą między nami różnego rodzaju relacje. Zależności międzyludzkie oraz umiejętność życia w stadzie to podstawy naszej egzystencji. Tego, w jaki sposób postępować w kontakcie z drugim człowiekiem, powinniśmy uczyć się od najmłodszych lat. To, czego się nauczymy, w dużym stopniu zdeterminuje nasze przyszłe życie.

Właśnie te aspekty naszego życia porusza recenzowana książka. Autorka skupia się na tym, aby dać rodzicom proste narzędzia, dzięki którym będą mogli nauczyć swoje dzieci podstawowych umiejętności społecznych. Jest to nauka poprzez zabawę, w wyniku której dzieci będą mogły między innymi zdobywać przyjaciół oraz wypracować pewność siebie, która zaprocentuje w starcie w dorosłość.

Książka ma charakter podręcznika. Składa się z dziesięciu rozdziałów, każdy z nich zbudowany jest z trzech stałych elementów – zawierają one bowiem:
- interaktywną lekcję,
- powtórkę i ćwiczenia,
- zastosowanie i cele.
Taka, a nie inna, konstrukcja ma za zadanie zachęcić dzieci do wspólnej pracy i zabawy. Dziecko musi czuć się swobodnie; nie powinno czuć się jakby było w szkolnej ławce. Sprzyja to „owocnej pracy”, której celem ostatecznym jest sukces naszego dziecka. Sukces, który w przyszłości zapewni mu m. in. samodzielność oraz pewność siebie.

Przyjemnie czyta się ten poradnik. Jest tu wiele praktycznych porad, chociażby tak banalne sprawy, jak zachowanie dziecka przy stole czy umiejętność powitania. Nie jest to nudny podręcznik, wcale mnie nie zniechęcił a wręcz przeciwnie, autorka dała mi wiele do myślenia. Moje dziecko jest jeszcze za małe, abym mogła wykorzystać w praktyce proponowane tu ćwiczenia, ale z pewnością w niedalekiej przyszłości skorzystamy z proponowanych tu metod.

Z czystym sumieniem polecam Wam tę pozycję!

Tytuł: UMIEJĘTNOŚCI SPOŁECZNE TWOJEGO DZIECKA...
Autor: F. de Muyshondt
Wydawnictwo: Samo Sedno
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2015
Ilość stron: 200

środa, 2 marca 2016

POZYTYWKA - Agnieszka Lis

Ta książka na pewno mnie zaskoczyła. Zaczynając ją czytać wydawało mi się, że będzie to kolejna wzruszająca, powieść obyczajowa z miłością w tle. Monika - dziewczyna z wioski - spotyka dobrze sytuowanego, przystojnego, inteligentnego chłopaka. Młodzi biorą ślub, który wydaje jej się spełnieniem najskrytszych marzeń i pragnień. Wydaje jej się, że złapała pana boga za nogi.

Po przeprowadzce do Warszawy jej życie diametralnie się zmienia. Okazuje się, że codzienność znacznie odbiega od nakreślonych wcześniej w głowie wyobrażeń. Świeżo poślubiony małżonek w niczym nie przypomina chłopaka, w którym się zakochała. Jedyną bliską jej osobą staje się teściowa, to ona wyciąga do niej rękę i to za jej sprawą z szarej myszki powoli przeistacza się w pięknego, błyskotliwego łabędzia.

W końcu Monice udaje się sprostać oczekiwaniom (które w zasadzie przeobraziły się w presję) bliskich i zachodzi w ciążę. Wszystko zaczęło wychodzić na prostą, nawet mąż zaczął się starać, częściej bywał w domu, dbał o nią i nienarodzone jeszcze dziecko, które miało stać się spoiwem ich rozpadającego się na kawałki związku. Los chciał jednak inaczej; scenariusz napisany dla Moniki miał być zupełnie inny. Doszło do tragedii, która raz na zawsze odmieni jej życie, a przede wszystkim zmieni ją samą.

Pozytywka to opowieść o tym, jak trudne i smutne bywa życie po stracie najbliższej osoby. To historia kobiety, którą depresja zaprowadziła na samo dno; tonęła w morzu łez, zamknięta w swoim wyimaginowanym świecie. Potrafiła jednak się podnieść. Ta książka dotyka również kwestii samotności, która spycha człowieka w wir pracy, sprawiając, że zatracamy samych siebie, brnąc po szczeblach kariery, nie oglądając się na nic ani na nikogo.

Jak już napisałam fabuła potoczyła się innym torem, niż się tego spodziewałam. Może to i dobrze, w końcu człowiek lubi być zaskakiwany; przyznam się Wam jednak, że oczekiwałam na inne zakończenie… To nakreślone przez autorkę nie do końca przypadło mi do gustu. Książka nie jest zła, ale też nie jest rewelacyjna. Dobrze się ją czyta i tyle; nie zapadła mi na długo w pamięci, ani też nie zmusiła mnie do jakiejś szerszej refleksji…


Tytuł: POZYTYWKA
Autor: A. Lis
Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
Miejsce, rok wydania: Poznań, 2016
Ilość stron: 264

niedziela, 21 lutego 2016

ŚNIEŻYNKI - Liliana Fabisiańska

Dla wielu par naturalną koleją losu po dłuższym okresie bycia razem jest chęć posiadania potomstwa. Dla niektórych „ciąża” pojawia się znienacka, naturalnie, bez wcześniejszego planowania. Inni muszą się troszkę postarać, nierzadko muszą sobie dopomóc, aby stać się dumnym i szczęśliwym rodzicem.  

Problem pojawia się w momencie, kiedy po latach starań nic z tego nie wynika. Wtedy rozpoczyna się paniczny strach, że nigdy nie będą mogli mieć dzieci. Coraz więcej par boryka się obecnie z problemem bezpłodności. Dla wielu jest to ogromna tragedia, a jedyną szansą, jedyną nadzieją dla nich jest metoda
In vitro. Nie każdy może sobie na nią pozwolić i nie chodzi tylko o kwestie finansowe. Największym problemem dla niektórych jest bowiem fakt, iż kłóci się to z ich religią.

Ta książka opowiada o losie dwóch kobiet, które dzieli w zasadzie wszystko. Żyją w dwóch różnych światach, na zupełnie innym poziomie. Mają inne marzenia, plany na życie oraz całkiem inny światopogląd. Los chciał jednak, aby się spotkały, a następnie zbliżył je do siebie ten sam problem. W krótkim czasie stały się najlepszymi przyjaciółkami, wiedziały o sobie w zasadzie wszystko. Wspierały się w najtrudniejszych chwilach w życiu, znały swoje słabości i troski.

Pewnego dnia, na wspólnych wakacjach, wspólnie ze swymi małżonkami, złożyły sobie nawzajem obietnicę, która w późniejszym czasie bardzo silnie zaciąży na ich wzajemnej relacji. Złożone przyrzeczenie pociągnie za sobą lawinę zdarzeń, której nie da się tak po prostu zatrzymać. Odmieni ona życie obu par. A miało być tak pięknie...

Śnieżynki to opowieść o dążeniach ludzi do realizacji swoich pragnień i marzeń. Okazuje się, że do szczęścia niejednokrotnie nie trzeba wiele. Jednak i to okazuje się być problemem. Nie każdy ma szansę ziścić swoje plany. Nie każdy może osiągnąć to, co sobie zamierzył. Pojawia się również w tym momencie pytanie czy możemy walczyć o swoje marzenia za wszelką cenę. Czy nasze działanie zawsze musi być etyczne, czy musimy się liczyć z uczuciami innych czy myśleć tylko o sobie, o naszym szczęściu.


Autorka porusza tu kilka takich „ważkich” tematów. Nasi bohaterowie staną przed olbrzymim dylematem. Będą musieli wybrać mniejsze zło – jednak czy to możliwe…? Nie obędzie się bez ofiar, ktoś będzie musiał cierpieć. Jak z tego wybrną – przekonacie się, czytając książkę Liliany Fabisiańskiej. Polecam Wam ją z czystym sumieniem, choć nie ukrywam, że czuję pewien niedosyt. Czegoś mi zabrakło na koniec. Ale to moje subiektywne odczucie. Czekam na Wasze relacje z lektury!    

Tytuł: ŚNIEŻYNKI
Autor: L. Fabisiańska
Wydawnictwo: FILIA 
Miejsce, rok wydania: Poznań, 2015
Ilość stron: 384

czwartek, 18 lutego 2016

SPROSTOWANIE - Renee Knight

Catherine Ravenscroft to kobieta sukcesu. Na polu zawodowym osiągnęła praktycznie wszystko; jest cenioną gwiazdą telewizji. Prywatnie jest żoną doświadczonego prawnika oraz matką dorosłego już syna. Patrząc z boku można by rzec sielanka. Niejedna osoba zazdrości jej udanego życia, prestiżu, sławy. Czy aby jednak jej codzienność faktycznie jest taka, na jaką wygląda…?

Przyglądając się z bliska jej życiu, można dostrzec niejedną rysę. Relacja z synem jest marna, w zasadzie nic ich nie łączy; nie potrafią się z sobą porozumieć. Z mężem przeżyła niejeden kryzys. Zawodowo także bywało różnie. Wszystko zaczynało jednak wychodzić na prostą. Właśnie się przeprowadzili. Miało być już tylko lepiej a tymczasem jej świat runął. Wszystko za sprawą egzemplarza pewnej książki.

Nie wiedziała jakim sposobem znalazła się ona na jej nocnej szafce; z ciekawości zaczęła ją czytać. Nie da się opisać słowami jakim zdumieniem, wręcz szokiem była dla niej ta lektura. Pokonując kolejne kartki, brnąc w opisaną tam historię nie mogła wręcz uwierzyć, że ktoś zapisał na jej łamach, głęboko skrywany przez nią sekret. Tajemnica, którą skrzętnie ukrywała przed wszystkimi, a zwłaszcza przed mężem oraz synem, nagle mogła ujrzeć światło dzienne. Komuś wyraźnie zależało, aby zniszczyć jej życie. Pytanie tylko – KTO – i – DLACZEGO – chce ją zniszczyć…

Rozpoczyna się nierówna walka z czasem i nieznanym przeciwnikiem, który robi wszystko, aby dać jej do zrozumienia, że ma nad nią przewagę i nie zawaha się jej użyć w odpowiednim momencie. Tej osobie wyraźnie zależy na zemście, chce aby Catherine straciła wszystko, chce ją doprowadzić do ostateczności i wyraźnie czerpie z tego satysfakcję.

Kobieta staje się cieniem człowieka, popada w depresję. Zawala pracę oraz staje się nie do wytrzymania w domu. Jest apatyczna, przewrażliwiona, nerwowa, praktycznie nie sypia. Jedyne co czuje to ogromny strach przed tym, co niebawem nadejdzie. Kiedy sprawy całkowicie wymykają jej się spod kontroli; gdy dochodzi do tragedii – postanawia wykrzesać z siebie odrobinę energii, znajduje w sobie siłę, aby stanąć oko w oko z prześladowcą.

Jak skończy się ta nierówna walka przekonacie się, sięgając po tę książkę. Znamienny jest jej tytuł, gdyż to, co wydaje się być oczywiste, wcale takie nie jest. Prawda jest bolesna i Catherine wolałaby wymazać wszystko, co wydarzyło się w jej przeszłości. Będzie jednak musiała stawić czoła temu co tu i teraz; będzie musiała wszystko sprostować, inaczej przegra wszystko.

Podsumowując - Sprostowanie - to bardzo dobry thriller psychologiczny. Fabuła ciekawa; historia wciąga w wir zdarzeń. Co dla mnie najważniejsze, do końca trzyma w napięciu i nie jest łatwo domyślić się jak skończy się ta opowieść oraz jakie były motywy głównych bohaterów. Godna polecenia.


Tytuł: SPROSTOWANIE
Autor: R. Knight
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 344