wtorek, 27 października 2015

ED SHEERAN Graficzna podróż - niebawem w księgarniach

Ed Sheeran Graficzna podróż – pierwsza autoryzowana biografia genialnego muzyka już za tydzień w księgarniach!
Obejrzyj film o kulisach powstawania książki Graficzna podróż Eda Sheerana https://youtu.be/X6sV72bIaB8
Graficzna podróż to pierwsza opowieść o drodze, jaką przebył muzyk stając się międzynarodową gwiazdą. Książkę wypełniają wspomnienia Eda, ilustracje stworzone przez Phillipa Butaha – przyjaciela Eda z dzieciństwa i artystę odpowiedzialnego za graficzną oprawę jego singli i płyt oraz wyjątkowe fotografie.
Na kartach Graficznej podróży Ed wspomina swoje pierwsze muzyczne doświadczenia, zdradza źródła inspiracji oraz szczegóły dotyczące swoich nagrań i koncertów – aż do wydania drugiego albumu „X”. Dzięki książce odkryjemy, co napędza Eda na ścieżce artystycznej wędrówki i jak radzi sobie z oszałamiającym sukcesem. Dowiemy się również, czego jego zdaniem potrzebuje każdy młody muzyk, by zaistnieć w branży.
Wspomnienia Eda, jedyne w swoim rodzaju portrety Phillipa Butaha i świetne zdjęcia – wszystko to sprawia, że Graficzna podróż jest wyjątkową książką poświęconą wyjątkowemu artyście.


sobota, 17 października 2015

PREMIERA Girl Online w trasie I KONKURS

Wielki powrót Girl Online!

Już 4 listopada polska premiera Girl Online w trasie  –kontynuacji bestsellerowej powieści Girl Online znanej vlogerki Zoe Sugg!

Zoe Sugg to angielska vlogerka, youtuberka i świeżo upieczona pisarka. Fanom znana jest pod pseudonimem Zoella. Jej debiutancka powieść, Girl Online, wydana w 2014 roku, pobiła wszelkie rekordy sprzedaży. Książka okazała się tak niebywałym sukcesem, że niecały rok później doczekaliśmy się kontynuacji przygód uroczej Penny, którą pokochały miliony czytelników! Dziewczyna, która pod nickiem Girl Online dzieli się swoimi najskrytszymi myślami o przyjaźni, chłopcach, szkole i szalonej rodzince, podbiła również serca polskich nastolatków. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom polskich fanów czekających na dalsze perypetie bohaterki, wydawnictwo Insignis przygotowało przekład, który trafi do czytelników zaledwie dwa tygodnie po premierze brytyjskiej.

Zapraszamy do wysłuchania pierwszego fragmentu powieści:

Kiedy Noah zaprasza Penny na swoją europejską trasę koncertową, dziewczyna wprost nie może się doczekać – w końcu spędzi ze swoim fantastycznym rock’n’rollowym chłopakiem trochę więcej czasu!
Przyjdzie się jej jednak zmierzyć z wiecznie przepełnionym grafikiem Noah, problematycznym kolegą z zespołu oraz kipiącymi od gróźb wiadomościami od zazdrosnych fanek. Penny zastanawia się, czy naprawdę jest stworzona do życia w trasie. Nie może nic poradzić na to, że tęskni za rodziną, przyjacielem Elliotem, a także za… swoim blogiem.
Czy Penny odnajdzie równowagę pomiędzy swoim życiem i miłością w trasie? A może straci wszystko w pogoni za wymarzonymi wakacjami?
Niezaprzeczalnym atutem książki jest niezwykle wciągająca fabuła, oraz wyjątkowa narracja – akcja toczy się zarówno w świecie realnym, jak i wirtualnym.

Penny spakowała swój bagaż i jest gotowa wyruszyć z Noah w nieznane! A Ty co zabierasz ze sobą w trasę? W związku z polską premierą książki Girl Online w trasie ogłaszamy konkurs!
Aby wziąć w nim udział, wystarczy udostępnić na Instagramie zdjęcie przedstawiające rzeczy, które zabrałbyś ze sobą w wymarzoną podróż. Wśród nich nie może oczywiście zabraknąć twojej ulubionej książki Girl Online! Zdjęcie opatrz hasztagiem #GirlOnlineWTrasie. Zwycięską fotografię wybierze sama Zoella! Nagrodami w konkursie są: Ipod nano, aparat Fujifilm instax mini 8 z wkładami, kosmetyczka z limitowanej edycji Zoella Beauty, zestaw kosmetyków oraz książka Girl Online w trasie. Zgłoszenia do konkursu przyjmowane będą do 3 listopada 2015. Ze Szczegółami konkursu oraz regulaminem można zapoznać się na stronie: www.insignis.pl/news/details/237.html.


czwartek, 15 października 2015

REFLEKSYJNIE...

Rok 2015 powoli zbliża się ku końcowi, więc zdecydowałam się na małe podsumowanie. Pewnie zdziwicie się dlaczego w październiku? Ano do tak szybkiego bilansu przyczyniły się przede wszystkim pierwsze urodzinki mojej małej księżniczki - Amelki, które odbyły się kilka dni temu. Ten czas stał się dla mnie tematem do refleksji...

Nie da się ukryć, że w tym roku blog został zaniedbany i to bardzo... Co tu dużo mówić, mizerna ilość przeczytanych książek, nie napawa do dumy. Ubolewam nad tym, ale powiem Wam szczerze nie było mi łatwo. Dziecko wywróciło moje życie do góry nogami. Dało (cały czas daje) wiele radości i szczęścia, a jednocześnie stało się powodem nieprzespanych nocy, bólu kręgosłupa oraz codziennych zmagań z humorkami mojej córci.

Ta mała istotka jest bardzo charakternym dzieckiem (ciekawe po kim). Ma swoje zdanie i bez oporów stawia na swoim, pokazując przy tym kto w tym domu rządzi. W sytuacjach kiedy w naszej małej do głosu dochodzi mały diabełek, rodzice postanawiają dać dziecku jasny sygnał, że nie będzie tolerancji dla takiego zachowania. Hmmm, co na to nasze dziecko? Amelka ma w sobie chyba szósty zmysł, gdyż zaczyna się tak słodko uśmiechać, że cała złość szybko nam mija.
Czas tak szybko płynie, niebawem wracam do pracy. Przede mną sporo obaw, nie wiem czy uda mi się pogodzić rolę matki, żony i kobiety na etacie. No i najważniejsze czy odnajdę w tym wszystkim czas dla siebie... Może to zabrzmi egoistycznie, ale chciałabym czasem móc zaszyć się w swojej samotni i po prostu zrobić coś tylko dla własnej przyjemności. Marzę o tym, bo dotychczas bardzo rzadko miałam taką możliwość...

Proszę Was Kochani o wyrozumiałość i cierpliwość,
pozdrawiam - Niedoskonała Matka i Nieperfekcyjna Żona

wtorek, 13 października 2015

KOCHA, LUBI, SZANUJE - Alice Munro

Jakiś czas temu byłam u koleżanki i wybrałam sobie kilka książek do czytania. Wyjmując z półki Kocha, lubi, szanuje Alice Munro, usłyszałam zza pleców, że to ambitna książka. Zresztą pisarka utalentowana i bardzo utytułowano, ba noblistka (brzmi dumnie). Trochę się przestraszyłam, że będzie ciężko się z nią zmierzyć, tym bardziej, że autorka ma już olbrzymie grono fanów, a ja wstyd się przyznać pierwszy raz miałam przyjemność czytać dzieło, które wyszło spod jej pióra. Postanowiłam jednak stanąć na wysokości zadania i przeczytałam…

Kocha… to zbiór opowiadań. To, co je łączy to z jednej strony wątek miłości, silnego uczucia, nie zawsze wypowiedzianego na głos a z drugiej wszechogarniającej samotności. Każde opowiadanie jest z innej beczki, różnią się bowiem miejscem i czasem osadzenia fabuły oraz przede wszystkim osobowością bohaterów.

Dwa opowiadania najbardziej utkwiły mi w głowie, co najdziwniejsze jedno otwiera zbiór a drugie go kończy… Przyznam się Wam, że łezka mi się przy nich zakręciła w oku. To, co mi się spodobało, to fakt, że autorka we wszystkich nowelach opisuje zwykłych ludzi, takich jak Ty czy ja. Każdy ma dylematy, bywa totalnie rozdarty, niejednokrotnie zawieszony gdzieś w czasoprzestrzeni. Zawsze jednak przychodzi taki moment, że trzeba dokonać wyboru, licząc się tym samym z wszelkimi konsekwencjami.

Nie ukrywam, że bałam się tej książki; nawet pisząc recenzję ciężko było mi się za nią zabrać. Trudno bowiem pisać o tak emocjonalnej książce, niełatwo dobrać odpowiednie słowa. Nie chciałabym zepsuć nastroju, klimatu, w jaki autorka wprowadza podczas lektury tych opowiadań. Naprawdę czuć, że noblistka „maczała” tu swe palce.


Polecam Wam tę książkę, gdyż pewna jest przyjemność, jaką osiągniecie podczas lektury.  

Tytuł: KOCHA, LUBI, SZANUJE
Autor: A. Munro
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Miejsce, rok wydania: Kraków, 2015
Ilość stron: 448

niedziela, 4 października 2015

KSIĘŻNICZKA Z LODU - Camilla Lackberg

Skandynawia od dawna kojarzy mi się między innymi ze świetnym kinem oraz literaturą. Ten zakątek Europy ma w sobie jakąś niewysłowioną magię. Dziś zahaczymy o Szwecję, a konkretnie o jej wielki brylant, jakim niewątpliwie jest Camilla Lackberg. Pewnie nie muszę Wam jej przedstawiać, jej sylwetka niewątpliwie jest znana większości pasjonatów literatury.

Naszła mnie ostatnio chęć na kryminał. Miałam to szczęście, że koleżanka pożyczyła mi kilka książek, a wśród nich znalazła się Księżniczka z lodu. Nie ociągając się sięgnęłam po nią i przeniosłam się do innego świata. Zaczęły przechodzić mnie ciarki nie tyle z mroźnego klimatu, w którym przyszło mi się znaleźć, ale przede wszystkim za sprawą mrożącej krew w żyłach historii.

Przypadła mi do gustu wielowątkowość tej opowieści. Z jednej strony głównym tematem jest okrutne morderstwo (z początku wszystko wskazuje na samobójstwo), które stało się tematem numer jeden w niewielkiej szwedzkiej mieścinie (Fjallbacka). Z drugiej zaś poznajemy losy Eriki, która z powodu problemów osobistych, w chwili morderstwa, przebywa tam w domu rodzinnym. Los chce, że te dwa wątki będą ze sobą nierozerwalnie złączone, bowiem to Erika odnajduje zwłoki zamordowanej kobiety nomen omen przyjaciółki z dzieciństwa.

Księżniczka z lodu, ku mojemu zadowoleniu łączy dwa gatunki literackie, jakimi są kryminał oraz powieść obyczajowa. Znajdujemy tu nie tylko ryzykowną, niebezpieczną grę, mającą prowadzić do rozwiązania zagadki, ale również takie wątki jak miłość, przyjaźń czy nienawiść. Sprawia to, że przy tej lekturze nudzić się nie można, tym bardziej że kluczem do rozwiązania zagadki okazuje się bolesna tajemnica z odległej przeszłości.

Dodam (tym, którzy nie wiedzą), że Księżniczka… to pierwsza część sagi o Fjallbace. Zamierzam sięgnąć po następne tomy, aby przekonać się czy ta szwedzka mistrzyni kryminałów podtrzyma swój literacki poziom. Już nie mogę się doczekać, bowiem bardzo polubiłam parę głównych bohaterów oraz styl Lackberg.


Tytuł: KSIĘŻNICZKA Z LODU
Autor: C. Lackberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2012
Ilość stron: 424

czwartek, 1 października 2015

ZAMEK Z PIASKU - Magdalena Witkiewicz

Ależ ja lubię tego typu literaturę… Zwłaszcza na takim etapie mojego życia, które naznaczone jest macierzyństwem.  To ono wytycza każde moje działanie; wszystko co robię, czynię z myślą O NIEJ (mojej ukochanej córeczce). Mimo, że kocham ją nad życie, przyjemnie jest się czasem odciąć od codziennej prozy życia.

Taką właśnie odskocznią był dla mnie Zamek z piasku. Fajnie było poczytać o cudzych rozterkach i zmaganiach. Świadomość, że inne kobiety również stają w pewnym momencie na zakręcie, wzmocniła mnie wewnętrznie. Powiedziałby ktoś, że przecież to zwyczajna fikcja literacka; ale nie przejmuję się tym.

Z przejęciem poznawałam historię, pięknie opowiedzianą przez Magdalenę Witkiewicz. Kobieta ma „dryg” do pisania. Potrafiła mnie przyszpilić do tej książki już pierwszymi akapitami (co nie zdarza się zbyt często). Cudownie było czytać o niesamowitej sile miłości oraz o pożądaniu, które często uśpione czai się w każdej kobiecie.

Znalazłam w tej książce nie tylko elektryzujący magnetyzm, ale również ciepło domowego ogniska. Jest tu sporo smutnych momentów, ale czyż nie takie jest życie… Pełne zawirowań i dylematów? Jakie to trudne, gdy trzeba zmagać się z samotnością, tak dotkliwą, że nawet wielu z nas nie widzi szans na uporanie się z nią…

Magdalena Witkiewicz swoją prozą daje kobietom nadzieję. Daje szansę ujrzeć ich życie z innej perspektywy. Wzmacnia świadomość naszej kobiecości i daje przykłady, jak ją umacniać. Swoje książki pisze nie tylko dla kobiet, ale przede wszystkim z myślą o nich. Jak zwykle książka godna polecenia, co też czynię i zachęcam Was babeczki (i nie tylko Was, żeby mnie panowie nie posądzili o dyskryminację czy coś takiego;P) do lektury.


 Tytuł: ZAMEK Z PIASKU
Autor: M. Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Miejsce, rok wydania: Poznań, 2013
Ilość stron: 284