Tematyka rosyjska jest
mi szczególnie bliska. Kilka lat temu, pisząc pracę magisterską, dość wnikliwie
analizowałam to, co się dzieje w Federacji Rosyjskiej. Ucieszyłam się więc,
mogąc przeczytać tę książkę. Stanowi ona bowiem zbiór skumulowanych informacji
o rosyjskim narodzie. Autor w sposób lapidarny, aczkolwiek niezwykle trafny
charakteryzuje wybrane przez siebie zagadnienia, będące esencją współczesnej
Rosji i jej obywateli.
Myślę, że każdy z nas
posiada jakieś wyobrażenie o Rosjanach i ich państwie. Często są one mylne,
bowiem spora część Polaków (zwłaszcza starsze pokolenie) kieruje się
stereotypami. Generalizowanie nie jest jednak właściwym sposobem na ocenę
jakiegokolwiek narodu; nie należy upychać wszystkich do jednego worka. Jestem zatem
pod wrażeniem pracy autora, który skupił się na konkretach. Pisząc o jakimś
problemie – przytacza liczne przykłady – przez co w żaden sposób nie można
posądzić go o uogólnianie.
Jaka zatem jest Rosja?
Ano – to kraj totalnych absurdów oraz sprzeczności. Z jednej strony władze dążą
do bycia największym mocarstwem świata; chcą należeć do prestiżowego grona
najpotężniejszych decydentów, kreując tym samym globalną politykę i poszerzając
strefę swych wpływów. Z drugiej jednak strony, Rosję pożera „rak korupcji”;
obywatele dzielą się na dwie skrajne kategorie – oligarchowie posiadają majątki
warte kilkanaście miliardów, tymczasem przeciętny obywatel zarabia raptem kilka
tysięcy rubli miesięcznie.
W tym niezwykle
rozległym i przez wielu niezgłębionym kraju dzieją się rzeczy straszne
(napomknę chociażby o totalnym bezprawiu polityków, biznesmenów czy służb
mundurowych; śmiertelnych zabawach makaryczem, od którego w dowolnym momencie
możesz dostać kulkę czy totalnej cenzurze, która niepokornych prowadzi do
więzień, łagrów lub zakładu psychiatrycznego…), dlatego Rosjanie, aby naprawdę
nie zwariować radzą sobie na różne sposoby. Najważniejsze to nie tracić hartu
ducha.
To trudne życie trzeba
sobie jakoś umilić. Najłatwiejszym i najtańszym sposobem jest poczucie humoru –
Rosjanie żartują ze wszystkiego i z każdego. Pomaga im w tym wódeczka (swego
czasu najpopularniejsza była Putinówka). Wódka jest towarem równie ważnym co
chleb i ziemniaki, bez których Rosjanie życia sobie nie wyobrażają. Jeśli mają
zapas tych trzech produktów – zima im nie straszna.
Książka W.
Radziwinowicza – wieloletniego korespondenta „Gazety Wyborczej” w Moskwie – to
prawdziwe arcydzieło. Opisał on nie tylko, jak wygląda życie przeciętnych obywateli tego kraju, ale zajął się również ludźmi "na świeczniku". Ukazuje on bowiem przemiany, jakie dokonały się w Federacji Rosyjskiej od czasu upadku Związku Radzieckiego; pokazuje również różnice w stylu rządzenia 1. prezydenta Rosji - Borysa Jelcyna oraz jego sukcesora Władimira Putina.
Autor nie tylko w sposób barwny i humorystyczny, ale co
najważniejsze obiektywny przedstawił tą zdeformowaną rzeczywistość, z jaką od
lat zmagają się Rosjanie. Możemy ironizować o tym, jak żyje ten naród, ale to
nie jego wina, że to władze spychają ten kraj na skraj absurdu.
Gorąco polecam!
Tytuł: GOGOL W CZASACH Google'a
Autor: W. Radziwinowicz
Wydawnictwo: Agora SA
Miejsce, rok wydania:Warszawa, 2013
Ilość stron: 336
coś w tej książce jest z całą pewnością, ale nie czuję, żeby to był mój klimat :/
OdpowiedzUsuńmoże jednak się skusisz:) aż trudno uwierzyć, że w jakby nie było cywilizowanym kraju dzieją się takie absurdy - naprawdę ZADZIWIA:)
OdpowiedzUsuń