poniedziałek, 2 listopada 2015

PO PROSTU BĄDŹ - Magdalena Witkiewicz

Dlaczego los bywa tak przewrotny i okrutny, że w jednej chwili potrafi wywrócić nasze uporządkowane, szczęśliwe życie do góry nogami… Nagle świat potrafi rozpaść nam się na kawałki, przestajemy widzieć jakiekolwiek światełko w tunelu, tracimy wszelką nadzieję na lepsze (a właściwie jakiekolwiek) jutro. Ponawiam pytanie – dlaczego tak się dzieje?

Chyba nikt nie jest w stanie udzielić żadnej sensownej odpowiedzi. Często słyszymy w takich sytuacjach – musisz się trzymać; dasz radę przez to przejść; czas leczy rany… Tylko nikt nigdy nas nie zrozumie, dopóki nie doświadczy tego samego. Bowiem najgorsze, co się może człowiekowi w życiu przydarzyć to nagle utracić najbliższą mu osobę. Wiem z autopsji, że taki cios powala i długo nie pozwala się podnieść…

Taki los spotkał bohaterkę najnowszej powieści Magdaleny Witkiewicz Po prostu bądź – Paulinę (dla przyjaciół Polę). Świat stał przed nią otworem. Młoda, inteligentna, piękna kobieta, zdeterminowana w dążeniu do osiągnięcia postawionego sobie celu – poznaje miłość swojego życia - Aleksandra. Ich związek rozwija się w ekspresowym tempie, no bo na co tu czekać jeśli ludzie świata poza sobą nie widzą. Ich jedynym pragnieniem staje się potrzeba bycia razem, do końca, po sam grób…

Kupują piękne mieszkanie, biorą ślub i oczekują dziecka, które niebawem ma przyjść na świat. Pomyślicie pewnie – sielanka. I tak też by było, gdyby nie nieszczęśliwy wypadek. W jednej chwili Pola traci sens życia, bowiem wraz z jej ukochanym odeszła nadzieja, stabilizacja oraz poczucie bezpieczeństwa. Przy życiu trzymał ją tylko i wyłącznie mający się narodzić Junior oraz ON.

Ten tajemniczy mężczyzna to Łukasz, najlepszy przyjaciel Aleksandra. Znali się jak łyse konie. Kiedy Aleks jeszcze żył niejednokrotnie spędzali czas we trójkę. Łuki zazdrościł mu takiej kobiety, jednak jako przyjaciel nie miał prawa posunąć się o krok za daleko, nie miał prawa czuć nic poza przyjaźnią. Czy to jednak możliwe; czy da się zapanować nad sferą uczuć, całkowicie wyprzeć to, co siedzi głęboko w nas.

Po śmierci Aleksandra – Łukasz – proponuje Poli układ, który ma ułatwić życie jej oraz nienarodzonemu jeszcze dziecku. Jego celem jest zapewnić im opiekę oraz stać się gwarantem bezpieczeństwa oraz stabilnego życia. W ramach tego niezobowiązującego paktu mają po prostu być… On chce być z nimi na dobre i na złe. Jak może się zakończyć taki układ czy takie rozwiązanie ma w ogóle szanse powodzenia. Do czego on zaprowadzi.

Po prostu bądź to przepiękna opowieść o miłości. Jednocześnie jest to historia o kruchości ludzkiego istnienia oraz o doniosłej roli przyjaźni w życiu każdego człowieka. Nie jest to pierwsza książka M. Witkiewicz, jaką miałam przyjemność czytać, jednak ta wydaje mi się wyjątkowa. Przebija z niej niesamowita dojrzałość, nie tylko pisarska, ale przede wszystkim duchowa, emocjonalna.

Pewnie nie będę oryginalna, pisząc że bardzo mnie wzruszyła. Autorka uświadomiła mi, że należy doceniać każdy dzień u boku najbliższych, bo nie wiadomo co przyniesie jutro. Żyjmy więc tak, aby każdy dzień miał być tym ostatnim. Nie traćmy czasu na kłótnie i fochy. Szanujmy a przede wszystkim kochajmy ludzi, wykorzystujmy wszystkie okazje, jakie przynosi nam życie.

Dziękuję Pani Magdo za kolejną porcję łez i uśmiechu. Ta książka pozwoliła mi na chwilę odciąć się od szarej rzeczywistości i przenieść w świat zadumy i refleksji. Tak sobie pomyślałam, że byłoby miło gdyby ktoś pokusił się o zekranizowanie tej powieści. Myślę, że świetnie nadaje się na scenariusz filmowy.

Pozdrawiam wszystkich czytelników Magdaleny Witkiewicz – miłej lektury… 

Tytuł: PO PROSTU BĄDŹ
Autor: M. Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Miejsce, rok wydania: Poznań, 2015
Ilość stron: 352

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz