
Tylko dzięki jednemu
człowiekowi, każdy z nas, mógł się przekonać o praktykach NSA i
współpracujących z nią sojuszniczych agencji wywiadu, tworzących wspólnie tzw. Sojusz Pięciorga Oczu, w skład którego
wchodzą: USA, Wielka Brytania, Kanada, Australia oraz Nowa Zelandia). Tą osobą
był Edward Snowden.
Wszystkie tajne
dokumenty, jakie znalazły się w jego posiadaniu, zdobył dzięki pracy dla CIA
oraz NSA. Zdawał sobie sprawę, że ich ujawnienie wywoła polityczną burzę oraz
jego bezpieczeństwo oraz wolność będą zagrożone. Mimo wszystko nie zawahał się.
Zdecydował się powierzyć ściśle tajne dokumenty m. in. autorowi tej książki.
Jak pisze Greenwald we wstępie:
„Uznał, że może liczyć, iż
zrozumiem niebezpieczeństwo związane z masową inwigilacją i skrajną
tajemniczością państwa, oraz że nie cofnę się w obliczu nacisków ze strony
rządu i jego licznych sojuszników w mediach i poza nimi.” [s. 7].
Ta książka przedstawia
kulisy tego wydarzenia. Greenwald – krok po kroku – prowadzi nas przez
poszczególne elementy tej jakże skomplikowanej i kontrowersyjnej układanki. Autor
przedstawia motywy i pobudki, jakie kierowały Edwardem Snowdenem. Przedstawia
jego odpowiedzi na pytanie podstawowe – Dlaczego zrezygnował ze świetnie
zapowiadającej się kariery, aby stać się wrogiem publicznym Ameryki numer 1?.
Relacja Glenna
Greenwalda jest znakomicie udokumentowaną pozycją książkową. Pomimo, że źródła,
z których korzysta są dość skomplikowaną materią, stara się przedstawić je w
taki sposób, aby przeciętny odbiorca nie miał większych problemów z ich
zrozumieniem. Przyznam, że książka trzyma w napięciu oraz wyciąga na światło
dzienne wiele faktów, o których do tej pory nie miałam pojęcia.
Nie sądziłam bowiem, że
w krajach demokratycznych (takich jak USA czy Wielka Brytania) dochodzi do tak
niepojętych mechanizmów, jak te opisane przez literackiego mistrza - George’a
Orwella. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że jawnie i oficjalnie
potępiają one działania, w kwestiach szeroko pojętej inwigilacji, takie
państwa, jak Chiny, a tymczasem sami czynią dosłownie to samo.
Władze USA tłumaczą
się, że inwigilacja ma miejsce tylko i wyłącznie w celach ochrony państwa przed
zagrożeniem terroryzmu oraz zapewnienia bezpieczeństwa kraju (pojęcia te po 11
września 2001 roku są nagminnie wykorzystywane i uzasadnia się nimi każde
niezgodne z prawem postępowanie).
Nie informują natomiast
nikogo, że w dużej mierze celem szpiegostwa jest „wywiad gospodarczy” (np.
podsłuchiwanie i przechwytywanie e-maili brazylijskiej firmy naftowej Petrobras
czy firm energetycznych w Wenezueli oraz Meksyku). Ponadto nie uchylają się
również od szpiegostwa dyplomatycznego, które również jest bardzo zaawansowane.
Podsumowując ten wątek:
„Niektóre metody szpiegowskie
stosowane przez NSA służą naraz wielu rodzajom wywiadu. Pozwalają pozyskiwać
informacje gospodarcze, dyplomatyczne, dotyczące kwestii bezpieczeństwa i
budowania ogólnej, globalnej przewagi – i te właśnie w repertuarze Agencji
należą do najbardziej inwazyjnych i zakłamanych.” [s. 182].
Reasumując – największe
oburzenie budzi jednak fakt ograniczania wolności i prawa jednostek do
prywatności. Nie godzi się bowiem bez żadnego uzasadnienia, w jak największej
tajemnicy, inwigilować praktycznie wszystkich obywateli. Tymczasem:
„(...): rząd USA zbudował system,
którego celem jest całkowita, globalna eliminacja elektronicznej prywatności.
Nie jest to bynajmniej przesada, ale dosłowny, jasno sformułowany cel
inwigilującego państwa: gromadzenie, przechowywanie, monitorowanie i analizowanie
wszystkich połączeń elektronicznych między ludźmi na całym świecie.” [s. 123].
Sięgnijcie po tę
książkę, która stała się światowym bestsellerem. Zapoznajcie się z jej treścią
i sami zdecydujcie czy osoba, która stoi za największym w ostatnich latach
wyciekiem rządowych dokumentów jest przestępcą czy też nie. Czy autor miał
prawo opublikować ściśle tajne informacje i opisać całą tę historię czy też
powinien postąpić inaczej… Odpowiedzcie sobie sami na te i inne pytania (a
niewątpliwie pojawi się ich sporo w trakcie lektury)…
Tytuł: SNOWDEN. NIGDZIE SIĘ NIE UKRYJESZ
Autor: G. Greenwald
Wydawnictwo: Agora SA
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2014
Ilość stron: 320
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz