Ależ ja lubię tego typu
literaturę… Zwłaszcza na takim etapie mojego życia, które naznaczone jest
macierzyństwem. To ono wytycza każde
moje działanie; wszystko co robię, czynię z myślą O NIEJ (mojej ukochanej
córeczce). Mimo, że kocham ją nad życie, przyjemnie jest się czasem odciąć od codziennej
prozy życia.
Taką właśnie odskocznią
był dla mnie Zamek z piasku. Fajnie
było poczytać o cudzych rozterkach i zmaganiach. Świadomość, że inne kobiety również
stają w pewnym momencie na zakręcie, wzmocniła mnie wewnętrznie. Powiedziałby
ktoś, że przecież to zwyczajna fikcja literacka; ale nie przejmuję się tym.
Z przejęciem poznawałam
historię, pięknie opowiedzianą przez Magdalenę Witkiewicz. Kobieta ma „dryg” do
pisania. Potrafiła mnie przyszpilić do tej książki już pierwszymi akapitami (co
nie zdarza się zbyt często). Cudownie było czytać o niesamowitej sile miłości
oraz o pożądaniu, które często uśpione czai się w każdej kobiecie.
Znalazłam w tej książce
nie tylko elektryzujący magnetyzm, ale również ciepło domowego ogniska. Jest tu
sporo smutnych momentów, ale czyż nie takie jest życie… Pełne zawirowań i
dylematów? Jakie to trudne, gdy trzeba zmagać się z samotnością, tak dotkliwą,
że nawet wielu z nas nie widzi szans na uporanie się z nią…
Magdalena Witkiewicz
swoją prozą daje kobietom nadzieję. Daje szansę ujrzeć ich życie z innej
perspektywy. Wzmacnia świadomość naszej kobiecości i daje przykłady, jak ją
umacniać. Swoje książki pisze nie tylko dla kobiet, ale przede wszystkim z
myślą o nich. Jak zwykle książka godna polecenia, co też czynię i zachęcam Was
babeczki (i nie tylko Was, żeby mnie panowie nie posądzili o dyskryminację czy
coś takiego;P) do lektury.
Tytuł: ZAMEK Z PIASKU
Autor: M. Witkiewicz
Wydawnictwo: FILIA
Miejsce, rok wydania: Poznań, 2013
Ilość stron: 284
Lubię twórczość pani Magdaleny właśnie za to, że zawsze daje nam nadzieję, nawet wtedy, kiedy problem jest wręcz niemożliwy do pokonania.. Mimo, iż nienawidzę romansów i wszelkich cudownych historii o miłości to jednak dla książek tej pani zawsze robię wyjątki, bo nawet jeśli jest w nich jakiś romans, to jest on po prostu zjadliwy i naprawdę aż chce się czytać jej książki. ... :)
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć:) pozdrawiam!
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa!:)
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie:)
UsuńAnetko, jak się cieszę, że książka ci się spodobała. Po prostu bądź Magdy jest utrzymana w podobnym klimacie i na pewno ci się spodoba. :)
OdpowiedzUsuńTy zawsze wiesz, co mi przypadnie do gustu, jesteś bezcenna!:)
Usuń