środa, 16 października 2013

CZARNE GWIAZDY - Ryszard Kapuściński



Czarne gwiazdy - Ryszard KapuścińskiJestem niezwykle wdzięczna Wydawnictwu Agora SA za to, że dzięki niemu mogłam przeczytać wznowioną po latach książkę (1. wydanie miało miejsce w 1963 roku), pióra wielkiego mistrza – Ryszarda Kapuścińskiego. Niejednokrotnie wspominałam w swych recenzjach, że jest on moim największym autorytetem w dziedzinie reportażu. Jakże się więc ucieszyłam, gdy w mych dłoniach znalazły się „Czarne gwiazdy”.

Ta niewielka objętościowo lektura dotyczy Afryki, w czasach kiedy poszczególne państwa zaczynały walkę o niepodległość. Lata 50. i 60. to najbardziej znaczący okres dla tego kontynentu, bowiem na ogromną skalę rozpoczyna się proces dekolonizacji. Kapuściński skupia się jednak na Ghanie i Kongo. To właśnie osoby, które w tych krajach odegrały największą rolę w przemianach politycznych, zostały opisane na łamach tej książki.

Tytułowe czarne gwiazdy to Kwame Nkrumaha (Ghana) oraz Patrice Lumumba (Kongo/Zair). Ich cechą wspólną jest niezwykła charyzma. Pozwalała im ona porywać tłumy. Były to jednostki wybitne jak na tamte czasy i warunki. Cytując za autorem:
„Trzeba widzieć, jak ich słucha Afryka. Trzeba zobaczyć tłum, który idzie na wiec: odświętny, przejęty, z gorączką w oczach. I trzeba mieć mocne nerwy, żeby wytrzymać moment ekstatycznego wrzasku, jaki wita pojawienie się każdego z nich.” [s. 131].

Książka podzielona jest na trzy części. Wszystkie reportaże są zwięzłe i napisane w tak obrazowy sposób, że ma się wrażenie, jakby się podróżowało z autorem. Mimo, że opisane zdarzenia miały miejsce pół wieku temu, momentami mam wrażenie, jakby czas się zatrzymał. Wiele problemów jest nadal aktualnych. To przykre, gdyż przez te lata świat parł do przodu, rozwijał się, a tymczasem w wielu miejscach w Afryce odnosi się wrażenie jakby czas stanął w miejscu.

To jedna z tych książek, które czyta się za jednym zamachem, „od deski do deski”. Pochłonęła mnie w stu procentach. Dodatkowo jej ogromną zaletą jest zamieszczenie zbioru fotografii, będących duchem tamtych czasów. Dużą rolę odgrywa również posłowie, autorstwa Bogumiła Jewsiewickiego (etnograf i historyk). Pozwala ono na szersze zrozumienie problemów, poruszonych w tej lekturze.

Jeśli ktoś z Was nadal zastanawia się nad tym czy warto poświęcić czas na lekturę tej książki – gwarantuję, że nie pożałujecie. To na pewno nie będzie stracony czas. Polecam!

Tytuł: CZARNE GWIAZDY
Autor: R. Kapuściński
Wydawnictwo: Agora SA
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 208


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz