środa, 2 marca 2016

POZYTYWKA - Agnieszka Lis

Ta książka na pewno mnie zaskoczyła. Zaczynając ją czytać wydawało mi się, że będzie to kolejna wzruszająca, powieść obyczajowa z miłością w tle. Monika - dziewczyna z wioski - spotyka dobrze sytuowanego, przystojnego, inteligentnego chłopaka. Młodzi biorą ślub, który wydaje jej się spełnieniem najskrytszych marzeń i pragnień. Wydaje jej się, że złapała pana boga za nogi.

Po przeprowadzce do Warszawy jej życie diametralnie się zmienia. Okazuje się, że codzienność znacznie odbiega od nakreślonych wcześniej w głowie wyobrażeń. Świeżo poślubiony małżonek w niczym nie przypomina chłopaka, w którym się zakochała. Jedyną bliską jej osobą staje się teściowa, to ona wyciąga do niej rękę i to za jej sprawą z szarej myszki powoli przeistacza się w pięknego, błyskotliwego łabędzia.

W końcu Monice udaje się sprostać oczekiwaniom (które w zasadzie przeobraziły się w presję) bliskich i zachodzi w ciążę. Wszystko zaczęło wychodzić na prostą, nawet mąż zaczął się starać, częściej bywał w domu, dbał o nią i nienarodzone jeszcze dziecko, które miało stać się spoiwem ich rozpadającego się na kawałki związku. Los chciał jednak inaczej; scenariusz napisany dla Moniki miał być zupełnie inny. Doszło do tragedii, która raz na zawsze odmieni jej życie, a przede wszystkim zmieni ją samą.

Pozytywka to opowieść o tym, jak trudne i smutne bywa życie po stracie najbliższej osoby. To historia kobiety, którą depresja zaprowadziła na samo dno; tonęła w morzu łez, zamknięta w swoim wyimaginowanym świecie. Potrafiła jednak się podnieść. Ta książka dotyka również kwestii samotności, która spycha człowieka w wir pracy, sprawiając, że zatracamy samych siebie, brnąc po szczeblach kariery, nie oglądając się na nic ani na nikogo.

Jak już napisałam fabuła potoczyła się innym torem, niż się tego spodziewałam. Może to i dobrze, w końcu człowiek lubi być zaskakiwany; przyznam się Wam jednak, że oczekiwałam na inne zakończenie… To nakreślone przez autorkę nie do końca przypadło mi do gustu. Książka nie jest zła, ale też nie jest rewelacyjna. Dobrze się ją czyta i tyle; nie zapadła mi na długo w pamięci, ani też nie zmusiła mnie do jakiejś szerszej refleksji…


Tytuł: POZYTYWKA
Autor: A. Lis
Wydawnictwo: CZWARTA STRONA
Miejsce, rok wydania: Poznań, 2016
Ilość stron: 264

2 komentarze:

  1. To jedna z gorszych książek, jak ostatnio czytałam. Czepiałam się detali. Zastanawia mnie dlaczego nie zwrócono uwagi na takie elementy jak np. krzywo włożył i dziecko było chore. Piękna okładka, a treść tak jak piszesz - do zapomnienia po dłuższej chwili.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja! Nie chciałam być tak surowa w ocenie tej książki, ale niestety mało ma ona na swoją obronę...

      Usuń