Już dawno nie miałam w
ręku tak dobrego thilleru sensacyjnego. Zawładnął mną od początku do końca.
Dostarczył mi porządnej dawki emocji. Czytałam go w skupieniu, gdyż fabuła
skonstruowana została naprawdę na dobrym poziomie. Nie zabrakło wątków
psychologicznych, które według mnie czynią książkę atrakcyjniejszą.
Przejdę zatem do sedna.
Akcja powieści zaczyna się od dramatycznego pościgu na autostradzie, w którym
główni bohaterowie (Sophie i Hector) znajdują się w pułapce, pod ostrzałem
tajemniczych osób, pędzących motocyklem. Wydaje się, że to już koniec ich
istnienia… Zostali osaczeni… Tyle tytułem wstępu. W kolejnych rozdziałach
cofamy się w przeszłość i poznajemy ich losy do tego tragicznego momentu.
Sophie Brinkmann to
oddana pielęgniarka, samotnie wychowująca nastoletniego syna. Ich spokojny i
ustabilizowany tryb życia przerywa poznanie przystojnego Hiszpana – Hectora.
Sophie opiekuje się nim, podczas jego pobytu w szpitalu. Między tym dwojgiem
rodzi się bliżej nieokreślone uczucie. Pojawia się swego rodzaju chemia,
zauroczenie…
Po wyjściu mężczyzny ze
szpitala od czasu do czasu się spotykają. Lubią ze sobą rozmawiać. Kobieta nie
zdaje sobie jednak sprawy, że mężczyzna (podający się za wydawcę książkowego)
tak naprawdę prowadzi podwójne życie. Jest on na celowniku policji, która za
wszelką cenę dąży do jego schwytania.
W ogniu walki, między
policją a mafią, stanie Sophie. Zostanie ona pionkiem w tych bardzo
niebezpiecznych porachunkach. Granica między dobrem a złem tutaj nie istnieje.
Nawet policja stosuje bardzo brutalne, niezgodne z prawem metody – byle tylko
osiągnąć cel. Ten kto stanie na ich drodze musi liczyć się z konsekwencjami…
Jak w takim układzie poradzi sobie nasza bohaterka? Nie będzie jej łatwo, ale w
walce o siebie i syna zrobi wszystko…
Teraz parę słów o
stronie technicznej. Główni bohaterowie nie są skonstruowani jednostronnie. W
każdym z nich jest mieszanka dobra i zła. Za zachowaniem większości postaci
przemawia określona przeszłość. Każdy z nich wiele przeszedł w swoim życiu, to
ukształtowało ich charaktery. Nie zawsze osoba, która wydaje się z gruntu zła –
naprawdę taka jest – czasem to po prostu przyjęta maska, a głęboko pod twardym
pancerzem nienawiści czai się wrażliwa istota.
Książkę czyta się
szybko i sprawnie, pomimo jej objętości. Wszystko to za sprawą ciekawej
narracji oraz przystępnego języka. Jak zwykle w moim przypadku, nie zawiodłam
się na skandynawskiej literaturze. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale książki
i filmy stworzone przez Szwedów i Norwegów zawsze są najwyższych lotów.
Nie pozostaje mi nic
innego jak wystawić autorowi wysoką notę i zachęcić Was do lektury.
Tytuł: ANDALUZYJSKI PRZYJACIEL
Autor: A. Soderberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2012
Ilość stron: 512
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz