poniedziałek, 17 grudnia 2012

ANDALUZYJSKI PRZYJACIEL - Alexander Soderberg



Andaluzyjski przyjacielJuż dawno nie miałam w ręku tak dobrego thilleru sensacyjnego. Zawładnął mną od początku do końca. Dostarczył mi porządnej dawki emocji. Czytałam go w skupieniu, gdyż fabuła skonstruowana została naprawdę na dobrym poziomie. Nie zabrakło wątków psychologicznych, które według mnie czynią książkę atrakcyjniejszą.

Przejdę zatem do sedna. Akcja powieści zaczyna się od dramatycznego pościgu na autostradzie, w którym główni bohaterowie (Sophie i Hector) znajdują się w pułapce, pod ostrzałem tajemniczych osób, pędzących motocyklem. Wydaje się, że to już koniec ich istnienia… Zostali osaczeni… Tyle tytułem wstępu. W kolejnych rozdziałach cofamy się w przeszłość i poznajemy ich losy do tego tragicznego momentu.

Sophie Brinkmann to oddana pielęgniarka, samotnie wychowująca nastoletniego syna. Ich spokojny i ustabilizowany tryb życia przerywa poznanie przystojnego Hiszpana – Hectora. Sophie opiekuje się nim, podczas jego pobytu w szpitalu. Między tym dwojgiem rodzi się bliżej nieokreślone uczucie. Pojawia się swego rodzaju chemia, zauroczenie…

Po wyjściu mężczyzny ze szpitala od czasu do czasu się spotykają. Lubią ze sobą rozmawiać. Kobieta nie zdaje sobie jednak sprawy, że mężczyzna (podający się za wydawcę książkowego) tak naprawdę prowadzi podwójne życie. Jest on na celowniku policji, która za wszelką cenę dąży do jego schwytania.

W ogniu walki, między policją a mafią, stanie Sophie. Zostanie ona pionkiem w tych bardzo niebezpiecznych porachunkach. Granica między dobrem a złem tutaj nie istnieje. Nawet policja stosuje bardzo brutalne, niezgodne z prawem metody – byle tylko osiągnąć cel. Ten kto stanie na ich drodze musi liczyć się z konsekwencjami… Jak w takim układzie poradzi sobie nasza bohaterka? Nie będzie jej łatwo, ale w walce o siebie i syna zrobi wszystko…

Teraz parę słów o stronie technicznej. Główni bohaterowie nie są skonstruowani jednostronnie. W każdym z nich jest mieszanka dobra i zła. Za zachowaniem większości postaci przemawia określona przeszłość. Każdy z nich wiele przeszedł w swoim życiu, to ukształtowało ich charaktery. Nie zawsze osoba, która wydaje się z gruntu zła – naprawdę taka jest – czasem to po prostu przyjęta maska, a głęboko pod twardym pancerzem nienawiści czai się wrażliwa istota.  

Książkę czyta się szybko i sprawnie, pomimo jej objętości. Wszystko to za sprawą ciekawej narracji oraz przystępnego języka. Jak zwykle w moim przypadku, nie zawiodłam się na skandynawskiej literaturze. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, ale książki i filmy stworzone przez Szwedów i Norwegów zawsze są najwyższych lotów.

Nie pozostaje mi nic innego jak wystawić autorowi wysoką notę i zachęcić Was do lektury.


Tytuł: ANDALUZYJSKI PRZYJACIEL
Autor:  A. Soderberg
Wydawnictwo: Czarna Owca
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2012
Ilość stron: 512

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz