środa, 30 października 2013

SUKCES W 10 SŁOWACH - Terry Leahy



Sukces w 10 słowach - Terry LeahyPrawie każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, że Tesco należy do najważniejszych spółek handlowych na świecie. Jest prężnie działającą firmą międzynarodową, z roku na rok odnosi coraz większe sukcesy. Nie zawsze jednak tak było… Pod koniec lat 90. znalazła się w tarapatach, groziło jej bankructwo. Nie potrafiła dorównać swym największym konkurentom na rynku. Nowym prezesem tej firmy, w roku 1997 został Terry Leahy (autor książki). To przede wszystkim jego decyzje, stopniowo – krok po kroku – wprowadziły Tesco na szerokie tory sukcesu.

Książka ta jednak nie stanowi tylko i wyłącznie zapisu historii firmy Tesco. Celem autora jest przede wszystkim przedstawienie jego własnej recepty na odniesienie sukcesu, w szeroko pojętym biznesie. Wypracował ją w toku swej wieloletniej pracy dla tej angielskiej firmy. Zdobywając cenne doświadczenie, może się nim teraz dzielić z innymi i to właśnie czyni. Na tę receptę składa się 10 podstawowych kategorii. Są to:
- prawda,
- lojalność,
- odwaga,
- wartości,
- działanie,
- równowaga,
- prostota,
- wstrzemięźliwość,
- konkurencja oraz
- zaufanie.

Każda z powyższych kategorii stanowi w książce odrębny rozdział. Leahy w przystępny sposób wyjaśnia, co kryje się za danym hasłem. Powołuje się na liczne przykłady, nie tylko te dotyczące firmy Tesco, ale również z zupełnie innych branż gospodarki światowej. Czyni to książkę ciekawszą, a jednocześnie pomaga nam lepiej zrozumieć, co kryje się za dobrą organizacją.

Co ważne, lektura ta nie jest bynajmniej hymnem pochwalnym działań autora. Jak sam przyznaje zależało mu na podkreśleniu faktu, iż za sukcesem zawsze stoją ogromne pokłady ludzi, o których nigdy nie mówi się głośno. Są to jednak niezbędne ogniwa, bez których niczego nie dałoby się osiągnąć. Należy więc ich szanować i pamiętać o ich docenianiu.

Polecam Wam tę książkę, gdyż otrzymacie tutaj kilka prostych i cennych rad, dotyczących organizacji. Wśród tych najważniejszych znajduje się "prawda". Jak sam autor pisze: „Odkrywanie i mówienie prawdy jest nie tylko moralnie słuszne, lecz jest także podstawą skutecznego zarządzania.” [s. 302]. Tymi słowami chciałabym zakończyć tę recenzję i jeszcze raz zachęcić Was do lektury.

Tytuł: SUKCES W 10 SŁOWACH
Autor: T. Leahy
Wydawnictwo: Agora SA 
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 304

środa, 16 października 2013

CZARNE GWIAZDY - Ryszard Kapuściński



Czarne gwiazdy - Ryszard KapuścińskiJestem niezwykle wdzięczna Wydawnictwu Agora SA za to, że dzięki niemu mogłam przeczytać wznowioną po latach książkę (1. wydanie miało miejsce w 1963 roku), pióra wielkiego mistrza – Ryszarda Kapuścińskiego. Niejednokrotnie wspominałam w swych recenzjach, że jest on moim największym autorytetem w dziedzinie reportażu. Jakże się więc ucieszyłam, gdy w mych dłoniach znalazły się „Czarne gwiazdy”.

Ta niewielka objętościowo lektura dotyczy Afryki, w czasach kiedy poszczególne państwa zaczynały walkę o niepodległość. Lata 50. i 60. to najbardziej znaczący okres dla tego kontynentu, bowiem na ogromną skalę rozpoczyna się proces dekolonizacji. Kapuściński skupia się jednak na Ghanie i Kongo. To właśnie osoby, które w tych krajach odegrały największą rolę w przemianach politycznych, zostały opisane na łamach tej książki.

Tytułowe czarne gwiazdy to Kwame Nkrumaha (Ghana) oraz Patrice Lumumba (Kongo/Zair). Ich cechą wspólną jest niezwykła charyzma. Pozwalała im ona porywać tłumy. Były to jednostki wybitne jak na tamte czasy i warunki. Cytując za autorem:
„Trzeba widzieć, jak ich słucha Afryka. Trzeba zobaczyć tłum, który idzie na wiec: odświętny, przejęty, z gorączką w oczach. I trzeba mieć mocne nerwy, żeby wytrzymać moment ekstatycznego wrzasku, jaki wita pojawienie się każdego z nich.” [s. 131].

Książka podzielona jest na trzy części. Wszystkie reportaże są zwięzłe i napisane w tak obrazowy sposób, że ma się wrażenie, jakby się podróżowało z autorem. Mimo, że opisane zdarzenia miały miejsce pół wieku temu, momentami mam wrażenie, jakby czas się zatrzymał. Wiele problemów jest nadal aktualnych. To przykre, gdyż przez te lata świat parł do przodu, rozwijał się, a tymczasem w wielu miejscach w Afryce odnosi się wrażenie jakby czas stanął w miejscu.

To jedna z tych książek, które czyta się za jednym zamachem, „od deski do deski”. Pochłonęła mnie w stu procentach. Dodatkowo jej ogromną zaletą jest zamieszczenie zbioru fotografii, będących duchem tamtych czasów. Dużą rolę odgrywa również posłowie, autorstwa Bogumiła Jewsiewickiego (etnograf i historyk). Pozwala ono na szersze zrozumienie problemów, poruszonych w tej lekturze.

Jeśli ktoś z Was nadal zastanawia się nad tym czy warto poświęcić czas na lekturę tej książki – gwarantuję, że nie pożałujecie. To na pewno nie będzie stracony czas. Polecam!

Tytuł: CZARNE GWIAZDY
Autor: R. Kapuściński
Wydawnictwo: Agora SA
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 208


poniedziałek, 14 października 2013

ANIOŁEK - Beata Pawlak



Aniołek - Beata Pawlak„Aniołek” to książka niestandardowa. Wywołała u mnie skrajne emocje. Z jednej strony to opowieść zabawna, ironiczna – z drugiej – pełna żalu i rozpaczy. Skąd takie rozbieżności? Ano moim zdaniem wynika to z niebanalnej fabuły. Śmiało można powiedzieć, że dominuje w niej motyw śmierci. Nie przerażajcie się jednak. Nie jest to bowiem klasyczna opowieść o umieraniu, przesiąknięta żałobą i żalem po zmarłym.

Główną bohaterką „Aniołka” jest Karolina – kobieta już niemłoda. To ona właśnie zostanie wdową. Nie będzie jednak z tego powodu rozpaczać. Nie czuła się bowiem kochana przez swojego męża – Mateusza. Ten wielokrotnie ją zdradzał. W miasteczku wiele kobiet pozostawało pod jego urokiem. Jeszcze po jego śmierci będą do niej docierać różne dowody jego „skoków w bok” (dokonanych nawet tuż przed jego śmiercią).

Karolina po odejściu Mateusza popada w dziwny stan. Z jednej strony ma do niego żal o tak pospolitą śmierć, robi mu wyrzuty za to, jak ją traktował przez całe życie. Z drugiej jednak nadal czuje jego obecność, zdarza jej się zawołać go na posiłek czy skomentować to i owo. Kobieta bardzo się zaniedbuje po śmierci męża. Rzadko kiedy opuszcza dom. Bardzo często myśli o własnej śmierci (ma to jednak dosyć żartobliwy charakter). Snuje scenariusz, dotyczący tego, jak mogłaby umrzeć, jak powinna być ubrana w chwili śmierci, kto może ją odnaleźć, itd..

Los jednak zamierza jeszcze spłatać jej figla i całkowicie odmienić życie. Karolina zdąży przed swym ostatecznym odejściem przypomnieć sobie co to znaczy kochać i być kochaną. Na powrót odkryje w sobie kobiecość, znajdzie chęć do aktywnego życia, odnajdzie w sobie pokłady uczuć i emocji, o których już dawno zapomniała.

Ta książka jest niesamowitą opowieścią. Z jednej strony wiele mówi się tu o śmierci i o przemijaniu, a z drugiej autorka pokazała nam jak często ludzie, którzy odeszli zachowują nieśmiertelność (m. in. dzięki temu, co w życiu dokonali czy chociażby dzięki naszej pamięci o nich).   

Znajdziecie tu wiele symboliki, dotyczącej zwłaszcza aspektu życia i śmierci. Dowiecie się jak ważna w naszym codziennym istnieniu jest miłość oraz świadomość, że nigdy nie jest na nic za późno. Zawsze znajdzie się światełko w tunelu. Niezwykle optymistyczna lektura, pomimo wszechobecnej tematyki śmierci.

Gorąco polecam!

Tytuł: ANIOŁEK
Autor: B. Pawlak
Wydawnictwo: AGORA SA, Biblioteka Gazety Wyborczej
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 246

wtorek, 1 października 2013

OJCIEC TADEUSZ RYDZYK. IMPERATOR - Piotr Głuchowski, Jacek Hołub



Ojciec Tadeusz Rydzyk. Imperator - Piotr GłuchowskiTo była długo wyczekiwana przeze mnie książka. Jako politolog, żywo interesuję się osobą oraz poczynaniami o. Tadeusza Rydzyka. Pierwszy raz miałam jednak okazję przeczytać książkę, w której znajduje się całościowy materiał badawczy, dotyczący najbardziej znanego w Polsce redemptorysty.

Autorzy, po kilkunastu latach zbierania informacji na temat zakonnika, stworzyli całościowy obraz tego człowieka. Dzięki ich pracy możemy poznać historię o. Tadeusza, od czasów jego dzieciństwa. Dowiadujemy się z jakiej rodziny pochodzi, gdzie się wychował oraz jak wyglądała jego droga do kapłaństwa.

Początkowo nic nie wskazywało, że stanie się tak wpływowym człowiekiem. Był to niezwykle skromny, otwarty na innych człowiek. W zasadzie nic go nie wyróżniało spośród innych zakonników (zwłaszcza intelekt). Wiele czasu poświęcał jednak młodzieży (m.in. kierował chórem), która chętnie skupiała się wokół o. Tadeusza. Były prezes szczecineckiego Klubu Inteligencji Katolickiej – tak opisuje osobę Tadeusza Rydzyka, w latach 80.:
„- Pamiętam go ze Szczecinka jako osobę otwartą, wręcz głodną dialogu, jako księdza bardzo nowoczesnego w czasach, gdy tutejszy proboszcz niemal kazał się całować w rękę. A dzisiaj on prezentuje coś przeciwnego, niezrozumiały jakiś konserwatyzm.” [s. 54].
Zmiany w zachowaniu o. Rydzyka miały nastąpić po jego wyjeździe na Zachód. Po powrocie, gdy usilnie zabiegał o utworzenie radia, był już zgoła innym człowiekiem.

Początek lat 90. to dla Tadeusza Rydzyka zalążek nowego, wielkiego rozdziału w życiu. Od tego momentu - krok po kroku - systematycznie, w sposób konsekwentnie zaplanowany rozpoczyna się budowa jego wielkiego „imperium”. Ojciec Tadeusz rozpoczyna wszystko od zera. Pochodzenie funduszy na budowę tego wszystkiego do dziś budzi duże wątpliwości.

Kapłan w przeciągu dosłownie kilkunastu lat stał się jedną z najbardziej wpływowych osób w naszym kraju. Posiada on wierną rzeszę słuchaczy, którzy zrobią dla niego wszystko. Odbywa się to na granicy fanatyzmu. Budzi to ogromny niepokój, bowiem o. Tadeusz zdaje sobie sprawę z wpływu, jaki posiada na tych ludzi i skrzętnie to wykorzystuje, gdy ma ku temu interes.

Jego związki z politykami też nie są zjawiskiem naturalnym. O. Tadeusz ma wielu „przyjaciół” na prawicy. Sam duchowny, poprzez popieranie konkretnej partii, czerpie z tego korzyści (np. dofinansowania do swojej uczelni czy dotacje na poszukiwania źródeł geotermalnych). Z kolei politycy traktują wiernych słuchaczy o. Rydzyka, jako swój potencjalny elektorat.

Smutny jest fakt, że na antenie radia katolickiego (oraz telewizji czy na łamach gazety „Nasz Dziennik”), które powinno łączyć a nie dzielić, dochodzi do obrażania grup, które nie realizują linii programowej mediów Ojca Dyrektora. Największą awersję o. Tadeusz żywi do Żydów, masonów oraz homoseksualistów. Jeśli któryś ze słuchaczy miewa odmienne zdanie od prowadzącego i chciał je wyrazić publicznie, dzwoniąc do studia, natychmiast połączenie zostaje zerwane…

O tej książce oraz o samym Tadeuszu Rydzyku można by wiele napisać. Chciałam jednak skupić się na kwestiach najważniejszych. Zachęcam Was jednak gorąco do zapoznania się z całością – ta lektura jest tego warta. Autorzy wykonali kawał dobrej roboty, zebrali mnóstwo szczegółowych informacji, które pomagają w zrozumieniu fenomenu, jakim jest nasz tytułowy bohater. 

Tytuł: OJCIEC TADEUSZ RYDZYK. IMPERATOR
Autor: P. Głuchowski, J. Hołub
Wydawnictwo: AGORA SA
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 448


AMBASADOR - Jerzy Sadecki



Ambasador - Jerzy SadeckiKsiążka ta przedstawia zapis rozmowy krakowskiego dziennikarza (pana J. Sadeckiego) z wybitnym polskim dyplomatą – Jerzym Bahrem. Pierwszym głównym punktem tego wywiadu jest nawiązanie do katastrofy smoleńskiej. Wynika to z faktu, iż pan Jerzy był wówczas ambasadorem RP, w Moskwie. Był obecny w Smoleńsku, w chwili katastrofy. Jako pierwszy z Polaków znalazł się na miejscu tragedii.

Tak zaczyna się ta lektura. W dalszej części poznajemy historię tego niezwykłego człowieka, który przez kilkadziesiąt lat reprezentował nasz kraj w sekcji stosunków dyplomatycznych. W dość szybkim czasie zyskał sobie prestiż i szacunek wielu osób. Nie oznacza to jednak, że jego droga była łatwa i usłana różami.

Jerzy Bahr od początku do końca był wierny swoim zasadom i ideałom. Nie dbał o sławę i poklask. Najważniejsze dla niego były (i nadal są) uczciwość i dyskrecja. Doceniali go ministrowie spraw zagranicznych wielu rządów. Niezależnie od tego, która strona sceny politycznej w danym momencie rządziła, Jerzy Bahr zawsze dostawał nominację na funkcję szefa placówki dyplomatycznej. Darzono go bowiem ogromnym zaufaniem a on nigdy nie zawodził.

Co ciekawe, Jerzy Bahr, zawsze wybierał placówki, położone w Europie Środkowo-Wschodniej. Wiązało się to z kręgiem jego zainteresowań. Od najmłodszych lat uczył się rosyjskiego, litewskiego czy rumuńskiego. Cechowała go niezwykła wytrwałość. Pozwoliło mu to jednak w późniejszych latach osiągnąć niebywały sukces.

Warto sięgnąć po tę książkę, gdyż „Ambasador” jest nie tylko historią nieprzeciętnego człowieka. Jest to również rzeczowa analiza przemian, jakie zaszły (i nadal zachodzą) w krajach byłego ZSRR oraz w samej Rosji. Jest to wnikliwe spojrzenie na politykę polsko – rosyjską czy relacje Polaków z Litwinami.

Jest to dzieło wszechstronne. Porusza nie tylko wątki historyczne oraz polityczne, ale co najważniejsze czerpie z osobistych doświadczeń naszego rodaka (niezwykle różnorodnych). W każdym z rozdziałów znajduje się również fotografia z archiwum pana Jerzego. Nadaje to tej lekturze większego kolorytu.

Reasumując - książkę czyta się jednym tchem. Jest tu wiele interesujących wątków, które na pewno i Was zaciekawią. Polecam!

Tytuł: AMBASADOR
Autor: J. Sadecki
Wydawnictwo: Agora SA
Miejsce, rok wydania: Warszawa, 2013
Ilość stron: 264